niedziela, 19 stycznia 2014

Dlaczego nie wchodziłam...

Ahaha, nie wierzę, co ja tutaj kiedyś nawypisywałam

Okej, nadal nie lubię Kruczan (okazało się, że to chłopak, hah), nadal chowam urazę, ale uważam, że srogo przesadziłam. A teraz niemal chciałabym mu podziękować, gdyby nie ten jeden hejt, być może nagrywałabym dalej i ośmieszyła się bez reszty :')

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz